Akcje Roberta Waltersa spadają na oznaki spowolnienia na rynku pracy
Akcje Roberta Waltersa spadły we wtorek po tym, jak brytyjski rekruter ostrzegł, że całoroczne zarobki będą poniżej oczekiwań rynkowych, biorąc pod uwagę oznaki spowolnienia na rynkach pracy w kilku kluczowych regionach.
Robert Walters, specjalista w zawodach umysłowych, takich jak prawo i księgowość, skorzystał na boomie na rynku rekrutacyjnym w ciągu ostatniego roku, biorąc pod uwagę braki kadrowe w wielu sektorach oraz ożywienie wzrostu przedsiębiorstw w wyniku skutków pandemia. wycofał się.
Jednak dyrektor generalny Robert Walters powiedział we wtorek, że „globalne otoczenie makroekonomiczne staje się coraz bardziej niepewne, ponieważ [last] kwartał posunął się naprzód, co skutkowało niższym poziomem aktywności rekrutacyjnej na wielu rynkach grupy”.
Dowody na odwrócenie na wcześniej kwitnącym rynku pracy pokazały, że akcje Roberta Waltersa spadły o ponad 10% we wczesnych transakcjach w Londynie, a akcje innych firm rekrutacyjnych, takich jak PageGroup, również spadły.
Pracodawcy stają się coraz bardziej ostrożni przy zatrudnianiu, biorąc pod uwagę oznaki spowolnienia gospodarczego w wielu częściach świata.
Jednak Robert Walters powiedział, że dochody netto z opłat i prowizji wzrosły w ostatnim kwartale o 11% do 105,3 mln GBP, przy czym wszystkie formy rekrutacji – stałe, kontraktowe, tymczasowe i outsourcing procesów rekrutacyjnych – rosną „pomimo bardziej niepewnych warunków rynkowych”.
Spółka podała, że całoroczny zysk netto grupy będzie o ok. 20% wyższy, a całoroczny wynik będzie rekordowy, ale nieco poniżej obecnych oczekiwań rynkowych.
Przychody netto z opłat w regionie Azji i Pacyfiku wzrosły o 4% pomimo spadku przychodów w Japonii i Australii, największych przedsiębiorstwach regionu, podczas gdy przychody netto z opłat w Chinach kontynentalnych spadły o około jedną czwartą z powodu ograniczeń Covid-19.
Firma stwierdziła, że „trudne warunki rynkowe w USA spowodowały znaczny spadek przychodów z opłat netto”. Wynik prowizyjny netto w Europie wzrósł o 21%, podczas gdy w Wielkiej Brytanii tylko o 8%.